Kancelaria Adwokacka - Dagmara Jagodzińska

Koronawirus a kontakty z dzieckiem. Jak wykonywać kontakty w stanie epidemii?

26/03/2020

Temat sposobu wykonywania kontaktów z małoletnimi dziećmi w erze koronawirusa pojawia się w zapytaniach Klientów naszych Kancelarii od co najmniej dwóch tygodni. Aktualne obostrzenia, związane z ograniczeniem przemieszczania się – dodatkowo zaogniają dyskusję.

Zgodnie z najnowszymi wytycznymi Biura Komunikacji i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości:

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że obowiązują wszystkie postanowienia sądów co do realizacji w okresie pandemii COVID-19 osobistych kontaktów z małoletnimi dziećmi przez rodziców żyjących w rozłączeniu. W mocy pozostają zarówno postanowienia prawomocne, jak i nieprawomocne, lecz natychmiast wykonalne, wydane w trybie zabezpieczenia.

Brak realizacji tych postanowień może prowadzić do wszczęcia odpowiedniego postępowania, a następnie nakazania zapłaty określonej sumy pieniężnej na podstawie przepisów art. 59815 , art.59816 i art. 59822 Kodeksu postępowania cywilnego. Odmowa wykonania orzeczenia sądu może wynikać jedynie z zakazów, wynikających z zastosowanej kwarantanny.

Udzielenie odpowiedzi na pytanie o to, czy w ogóle, a jeśli tak – to w jakiej formie, kontakty z małoletnimi dziećmi winny być w tym czasie realizowane, wymaga więc w mojej ocenie złożonej wypowiedzi. Zaznaczyć należy bowiem z całą stanowczością, iż w przepisach ustawy nie ma jednego, uniwersalnego, a zarazem wyłącznie słusznego rozwiązania. Kodeks rodzinny i opiekuńczy regulujący kwestie kontaktów z dziećmi, podobnie jak Wyroki, Postanowienia sądowe i Ugody (tak sądowe, jak i mediacyjne) regulujące kwestie kontaktów z małoletnimi, nie przewidują bowiem sytuacji stanu epidemii obowiązującego aktualnie w naszym kraju. Nie podają więc także „sztywnych”, wyłącznie słusznych odpowiedzi na każdą z pojawiających się wątpliwości.

Należy pamiętać, iż poniższa próba udzielenia odpowiedzi na zadawane przez Państwa pytania, stanowi więc jedynie formę „poszukiwania” rzeczonych rozwiązań, zmierzających do uwzględnienia obowiązujących przepisów, a zarazem interesu prawnego i faktycznego wszystkich zainteresowanych. W każdym indywidualnym przypadku to jednak nie kto inny, jak rodzice dziecka winni dokonać w sposób samodzielny i odpowiedzialny:

1. wnikliwego rozpoznania i racjonalnej oceny swojej sytuacji życiowej, w kontekście aktualnego stanu zagrożenia zdrowia, wywołanego epidemią;

2. osiągnięcia próby porozumienia w przedmiocie zgodnego ustalenia przez oboje rodziców, jakie środki bezpieczeństwa, należy zastosować w związku z potrzebą realizacji kontaktu, a  jednocześnie potrzebą ochrony zdrowia; względnie – jakie, zastępcze formy realizacji kontaktów wprowadzić.

Na wstępnie pragnę zaznaczyć, iż sam tylko stan epidemii nie powoduje automatycznego ustania praw i obowiązków wynikających z kontaktów z dziećmi oraz władzy rodzicielskiej. Warto pamiętać, iż zgodnie z uregulowaniami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego – kontakty z dzieckiem to nie tylko prawo, ale i obowiązek – tak rodzica, jak i dziecka. Odstępstwo od realizacji przedmiotowego obowiązku w konkretnych datach i formach, może więc znajdować zastosowanie tylko w przypadkach wyjątkowych.

Rozwiązanie musi więc pozostawać wyważone i wymaga rozwagi obojga rodziców. Trudno bowiem wyobrazić sobie stan, w którym kontakty te, miałyby być wykonywane „mimo wszystko” – nawet z naruszeniem zasad kwarantanny i narażeniem dziecka, rodzica czy pozostałych członków ich rodzin, np. dziadków lub rodzeństwa, na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Nie można jednak również wykorzystywać aktualnej sytuacji jako „pretekstu” do ograniczenia lub też całkowitego wykluczenia przedmiotowego kontaktu – nawet wówczas, gdy mógłby on być wykonany w sposób nie zagrażający niczym dzieckujego rodzicom czy pozostałym członkom rodziny (jak np. w przypadku kontaktów w formie wideo-rozmów).

Spróbujmy więc prześledzić poszczególne rozwiązania, które mogłyby (po odpowiednim uzgodnieniu tego, przez oboje rodziców i dostosowaniu do ich indywidualnej sytuacji życiowej!) znajdować zastosowanie w poszczególnych przypadkach.

Jeśli kontakty obejmowały dotąd spotkania rodzica z dzieckiem w miejscu zamieszkania dziecka lub poza miejscem jego zamieszkania, a oboje rodziców zgadza się na takie rozwiązanie (i rozwiązanie to nie zagraża dziecku, rodzicom ani pozostałym ich domownikom!), być może warto rozważyć wspólnie rozwiązanie, w którym kontakt mógłby zostać wykonany w miejscu zamieszkania dziecka, w miejscu zamieszkania drugiego z rodziców, względnie – na zewnątrz (np w ogrodzie).

W pierwszych dwóch wypadkach należy jednak przedyskutować to, czy forma powyższa, pozostaje bezpieczna dla reszty domowników dziecka, jak i każdego z rodziców. Poza rodzicem, sprawującym bieżącą pieczę nad dzieckiem oraz drugim rodzicem, wykonującym kontakty – w miejscu zamieszkania każdego z nich, częstokroć zamieszkują przecież także inne osoby (nowy partner, dzieci z kolejnego związku, dziadkowe, pradziadkowie, rodzeństwo itd.). Pamiętajmy więc, iż w chwili obecnej, realizacja kontaktów wymagać będzie uwzględnienia interesów szerszej grupy osób, aniżeli tylko rodziców i małoletniego dziecka.

Jeśli z uwagi na pozostałych domowników i potrzebę ochrony ich zdrowia, nie jest możliwa realizacja kontaktu w miejscu zamieszkania dziecka lub drugiego z rodziców – być może uda się wspólnie ustalić zastąpienie przedmiotowej formy innymi, bezpieczniejszymi dla wszystkich rozwiązaniami np. wideo-rozmową za pośrednictwem komunikatorów takich jak WhattsUp, Skype, Messenger i innych.

Ograniczanie, a nawet blokowanie kontaktów z małoletnim spotyka się aktualnie z licznymi sprzeciwami. Jest to całkowicie zrozumiałe – trudno bowiem poskromić tęsknotę za typową formą spędzania czasu z małoletnim dzieckiem, w tym szczególnym czasie. Jeśli odmowa ta, nosi znamiona „złośliwości” i „uporczywości” i w żadnej mierze nie jest możliwe racjonalne usprawiedliwienie jej, przy użyciu argumentów o kwarantannie i potrzebie ochrony zdrowia dziecka, rodziców oraz pozostałych członków ich rodzin – istotnie, nie może ona zasługiwać na akceptację (np. utrudnianie kontaktów telefonicznych, wideo-rozmów i innych, które nie rodzą zagrożenia dla zdrowia, a mimo to, nie są wykonywane bez uzasadnionego powodu). Jako takie, zachowanie to może być więc poczytywane za formę „nadużywania” władzy rodzicielskiej.

Brak realizacji postanowień dotyczących sposobu uregulowania kontaktów z dzieckiem, może prowadzić do wszczęcia odpowiedniego postępowania, a następnie nakazania zapłaty określonej sumy pieniężnej na podstawie przepisów art. 598[15] , art.598[16] i art. 598[22] Kodeksu postępowania cywilnego.

Zachęcam więc do podejmowania rozmów zmierzających do wypracowania wspólnych rozwiązań służących temu, aby kontakt z dzieckiem pozostał regularny (choćby w formie kontaktu elektronicznego, na odległość – wówczas, gdy nie ma na to innych możliwości).

Oczywiście, prawo w dalszym ciągu przewiduje możliwość składania do Sądów wniosków o udzielenie zabezpieczenia kontaktów z dzieckiem na czas trwania postępowania. To szczególny, przyśpieszony tryb formy regulowania kontaktów rodzica z dzieckiem przez Sąd. Pamiętajmy jednak, iż o ile dzienniki podawcze Sądów powszechnych działają póki co, w stanie niezmienionym – o tyle aż do końca kwietnia br w Sądach nie odbywają się rozprawy (na tą chwilę, taki termin jest nam wiadomy). Zakładając więc, iż do rozpoznania wniosku o udzielenie zabezpieczenia miałoby dojść na rozprawie – złożenie go w chwili obecnej, nie pociągnie za sobą automatycznej możliwości przeprowadzenia rozprawy z udziałem stron, aż do końca czasu trwania aktualnego, szczególnego stanu. Może więc okazać się, iż rozprawa zostanie wyznaczona dopiero po zakończeniu stanu epidemii, a jej przeprowadzenie straci już wówczas sens.

Pomimo że zasadą jest rozpoznanie wniosku o zabezpieczenie kontaktów na rozprawie, ustawodawca dopuścił jednak możliwość wydania postanowienia na posiedzeniu niejawnym. Możliwość ta, została ograniczona do wypadków niecierpiących zwłoki. Art. 756[1] k.p.c. przewidujący wyjątek od rozprawy jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 735 § 1 k.p.c. Sąd opiekuńczy powinien dokonać oceny, czy w danym przypadku chodzi o wypadek niecierpiący zwłoki, dokonując ustaleń w tym zakresie na podstawie twierdzeń wnioskodawcy z uwzględnieniem materiału zebranego w sprawie.

W swoich wytycznych z dnia 1.04.2020r. (aktualizacja na dzień: 5.04.2020r.) Rzecznik Praw Dziecka wskazuje:Jeśli jeden rodzic ma wątpliwości co do bezpieczeństwa podczas kontaktu dziecka z drugim rodzicem, może zwrócić się do sądu z prośbą o zmianę na czas stanu zagrożenia sposobu realizacji kontaktu, wraz z wnioskiem o zabezpieczenie. Sprawy, w których zostały złożone wnioski o zabezpieczenie, są traktowane zgodnie z par. 2 regulaminu urzędowania sądów powszechnych jako pilne i są rozpatrywane mimo ograniczenia rozpoznawania innych spraw„.

Pamiętajmy jednak, iż także działalność sądów – jak wszystkich instytucji i większości podmiotów gospodarczych – jest w chwili obecnej prowadzona w szczególnym, bardzo utrudnionym trybie. Może to zatem wiązać się z koniecznością wydłużonego czasu oczekiwania na ruch Sądu i podobnie, jak w przypadku wniosków rozpoznawanych na rozprawie, prowadzić do wydawania orzeczeń wówczas, gdy nie będą one już konieczne.

Raz jeszcze warto zachęcić więc do:

1. analizy swojej sytuacji, pod katem pożądanej ochrony zdrowia dziecka, rodziców i pozostałych członków ich rodzin.

2. dążenia do porozumienia w przedmiocie zgodnego ustalenia przez oboje rodziców tego, jakie środki bezpieczeństwa zastosować w związku z potrzebą realizacji kontaktów, względnie – jakie, zastępcze formy ich realizacji wprowadzić.

W każdej sytuacji, nawet tak trudnej jak obecna, przy odrobinie dobrej woli obu stron – istnieje możliwość wypracowania wspólnych, racjonalnych rozwiązań (jak choćby poprzez zaproponowanie „odzyskania” utraconych kontaktów bezpośrednich z dzieckiem w przyszłości, po ustaniu stanu zagrożenia itd.).

Zachęcam do ich poszukiwania, przy dużej dawce rozwagi!

W celu uzyskania większej ilości informacji na temat koniecznych form ochrony zdrowia małoletnich dzieci w tym szczególnym czasie, zachęcam również do zapoznania się z artykułem Serwisu Ministerstwa Zdrowia i NFZ – pacjent.gov.pl.

Trwa ładowanie strony...